Look for tracks and signs of animals. Wsiedliśmy na rowery, zapuściliśmy się w niespenetrowane jeszcze przez nas rejony i niespodziewanie zostaliśmy tropicielami zwierząt. Niestety tylko co do niektórych śladów jesteśmy pewni ich pochodzenia. Widywałam już ślady działalności bobrów, ale nigdy tak ambitnej.
Category Archives: Natura na receptę
Hey Bud
Find a bud on a tree… feel the texture. Ten pąk znalazłam na drzewku owocowym w ogrodzie mojego brata. Chyba grusza. W dotyku gładki, twardawy, chłodny i lekko wilgotny. Na jesieni będzie z niego smaczna Klapsa (albo Konferencja). Tegoroczne święta przemknęły mi niczym wielkanocny zając w polu – gdzieś w oddali mignął mi tylko jegoCzytaj dalej „Hey Bud”
Czas na kąpiel
Make a bird bath (an upside-down bin lid will do). Zrobiło się cieplej, więc poidełko zaczęło służyć także za wanienkę. Wanienka nie z pokrywki, ale ze znicza (też się nadaje). Miałam lepszą, ale pękła podczas mrozów i przecieka. Ta jest trochę za mała i wróble (oraz sikory – modraszki i bogatki) strasznie chlapią. Ale obserwowanieCzytaj dalej „Czas na kąpiel”
Dzwoniec
Play like an eight year-old! Why not build a den or get together with friends and play the games you used to play outside? Count the birds in your garden. Maybe you could keep a „window list” of what you’ve seen? Kolorowanki to nie jest może typowa zabawa „outside” (chociaż bawiłam się w nią takżeCzytaj dalej „Dzwoniec”
„Window list” #1
Count the birds in your garden. Maybe you could keep a „window list” of what you’ve seen? Yes, I could. Odwiedził mnie z kumplami na początku marca. Napiwszy się, kumple odlecieli, a on został, bo wypatrzył nasiona słonecznika, które wysypałam w doniczkach. Mój „ogródek” jest może niezbyt duży, ale odwiedza go sporo ptaków. A jeszczeCzytaj dalej „„Window list” #1″
Hyacinthius
Plant some bulbs. Niestety na moim balkonie (wielkości nieco większej od chustki do nosa mojego dziadka) nie za bardzo da się posadzić rośliny cebulowe, więc zastępczo kupiłam hiacynta od pana na rogu. Nazwa hyacinthius pochodzi od imienia Hiacynta, ukochanego Apollina i Zefira. Znaczy trochę gejowski kwiatek :). A w ramach samodzielnego sadzenia cebulek na kuchennymCzytaj dalej „Hyacinthius”
Przebiśniegi
Draw a snowdrop. Co prawda nie z natury, bo przebiśniegi są chronione, a nie mam własnego ogródka, ale myślę, że dla celów „terapeutycznych” mogą być :). A wiosna astronomiczna już jutro :).
Górka Moczydłowska
Start bagging Shetland’s 19 Marilyns (they are slightly smaller than Munroes). Marilyn oznacza wzniesienie dowolnej wielkości, ze spadkiem co najmniej 150 m ze wszystkich stron. Na Szetlandach, podobnie jak na Mazowszu, nie ma gór, ale takich wzniesień mają aż 19. Munroe’sy są trochę większe. W Warszawie niestety trudno nawet o odpowiedniki tych pierwszych, ale postanowiłamCzytaj dalej „Górka Moczydłowska”
Fort Bema
Make a list of broch sites you’d like to visit and tick one off the list. Brochy to kamienne budowle z epoki żelaza, w kształcie masywnej wieży, występujące w Szkocji, zwłaszcza na Szetlandach. Słowo broch pochodzi od staronordyjskiego wyrazu borg, oznaczającego „twierdzę”. Nietrudno było znaleźć ich warszawski odpowiednik, gdyż Rosjanie w drugiej połowie XIX w.Czytaj dalej „Fort Bema”
W poszukiwaniu wiosny
Na wsi wiosnę znaleźć jeszcze trudniej niż w Warszawie. Really look at a lichen.