Park Janiny Porazińskiej

Kiedyś straszył tu cyrk, nie taki klasyczny – w namiocie – ale murowany. Wybudowano go w latach 60., odegrano w nim kilka przedstawień, po czym zamknięto ze względów bezpieczeństwa. Niszczał przez wiele lat, po czym rozebrano go w 2002 r. i w jego miejscu wybudowano osiedle mieszkaniowe. Otaczał go Park Janiny Porazińskiej, autorki książek dlaCzytaj dalej „Park Janiny Porazińskiej”

Rynek Solecki

Nazwa Solec pochodzi od soli, którą barkami przywożono z Wieliczki do portu rzecznego na Wiśle. W centrum miasteczka Solec powstał rynek z ratuszem oraz kościołem Świętej Trójcy. Kościół istnieje do dzisiaj, ratusza już nie ma, a na rynku znajduje się parking. W pobliżu zachował się XIX-wieczny budynek magazynu solnego. Wybudowany w 1966 r. wg projektuCzytaj dalej „Rynek Solecki”

Solec – Śniegockiej i okolice

Ciekawe, jak to jest mieszkać w fortepianie. Jedna z najbardziej okazałych kamienic na ul. Rozbrat. Po drugiej stronie ulicy stoi jej siostra bliźniaczka, ale pokryta jest obecnie rusztowaniami. Oba budynki należały do Spółdzielni Mieszkaniowej Pracowników Przemysłu Cukrowniczego. Moim zdaniem są trochę przesłodzone… Tzw. Dom im. Wojciecha Sawickiego – dawniej szkoła powszechna, jedna z najlepszych wCzytaj dalej „Solec – Śniegockiej i okolice”

X X X

Najefektowniejsze budynki osiedla „Torwar” na Solcu, zaprojektowane przez Jana Zdanowicza i wybudowane w latach 1971-73, tzw. „Iksy”. Podobny budynek, też zaprojektowany przez Zdanowicza, stoi na Ochocie, ale tamten nie ma widoku na rzekę… Ze względu na walory architektoniczne wpisane do gminnej ewidencji zabytków (bardzo słusznie). Kojarzę te budynki z serialu „Dziewczyna i chłopak”, o rodzeństwie,Czytaj dalej „X X X”

Kolonia Profesorska

Pora wrócić na spacerowe szlaki. Tej zimy mocno się zasiedziałam, głównie z powodu chorób, ale prawda jest też taka, że siedzenie w domu łatwo wchodzi w nawyk. Teraz już na szczęście wszyscy zdrowi, czas wrócić do starego nałogu wałęsania się po mieście. Pierwszy dzień wiosny, prawdziwie wiosenny, był do tego dobrą okazją. Przywdziałam zatem nowyCzytaj dalej „Kolonia Profesorska”

Haga – część III

Jako że trzeciego dnia pogoda była, jak to określił Kolega, „muzealna”, udałyśmy się do najważniejszego haskiego muzeum. Obejrzeć tu można dzieła m.in. Rembrandta, Vermeera, Rubensa, Memlinga, Holbeina czy van Dycka, czyli „the best of” XVII-wiecznych malarzy flamandzkich. Same perełki. Oprócz tej jednej, najważniejszej… Niestety, Dziewczyna pojechała do Amsterdamu (wróci do Hagi 1 kwietnia). Muzeum, żebyCzytaj dalej „Haga – część III”

Haga – część II

Niestety muzea w Hadze otwarte są tylko do 17-ej, a pojechałam tam do pracy, nie na wycieczkę, więc drugiego dnia miałyśmy z koleżanką czas na zwiedzanie dopiero późnym popołudniem – skończyło się na szwendaniu po starym mieście. Na dodatek lało, ale to nas rzecz jasna nie zraziło. Wszędzie jeżdżą, skubane – nawet pod ziemią, niczymCzytaj dalej „Haga – część II”

Haga – część I

Stolica administracyjna Holandii – to tutaj mieści się większość niderlandzkich ministerstw i zagranicznych ambasad, a także wiele urzędów, w tym międzynarodowych. Założona w XIV wieku, w 1806 r. nadano jej prawa miejskie. Nie tak popularna jak pobliski Amsterdam, ale wcale nie mniej atrakcyjna. Z przykrością muszę odnotować, że była to jedna z najgorszych moich podróżyCzytaj dalej „Haga – część I”

Luty

Nędza, nędza spacerowa w lutym – choróbska, niepogody, dentystki-sadystki… Ale idzie wiosna, dnie coraz dłuższe, jak kończę pracę, przez coraz dłuższą chwilę jest jeszcze widno, marzec powinien być lepszy. A w przyszłym tygodniu będzie wydanie specjalne :-).