Archiwum miesięczne: Październik 2021
Cmentarz Bródnowski
Zabytkowy cmentarz na warszawskim Bródnie, jeden z największych – pod względem liczby pochowanych (1,2 mln osób, wśród nich moja babcia, dziadek i ojciec) – w Europie. Powstał w 1884 r., początkowo jako cmentarz głównie dla uboższych mieszkańców Warszawy. Pochowane są tu m.in. ofiary epidemii cholery z 1892 r. oraz większość ofiar walk rewolucji 1905-1906. PoCzytaj dalej „Cmentarz Bródnowski”
Pan Ziemniak
Sobota, pogoda niestety mało spacerowa, dzisiaj zatem recepta od natury domowa, a konkretnie kuchenna. Jesień to pora wykopków, zatem dzisiejsze danie to… Help a neighbour with their tatties. Tatties, czyli tradycyjne szkockie danie, po polsku – puree ziemniaczane. No, nie tak do końca po polsku, bo puree to wyraz francuski (oczywiście z kreseczką nad pierwszymCzytaj dalej „Pan Ziemniak”
Dęby Młocińskie
W okolicach Zespołu Przyrodniczo-Krajobrazowego „Dęby Młocińskie” byłam już w lipcu, ale wtedy tylko przeszłam wzdłuż ciemnozielonej, gęstej ściany. Zanurzenie się w głąb zostawiłam na jesień, bo spacery po lesie jesienią są najpiękniejsze. Zwłaszcza po dłuższej spacerowej przerwie. Zwłaszcza po poranku spędzonym na dłubaniu przez okulistę w oku. I zwłaszcza po dwóch tygodniach ostrego zapieprzu wCzytaj dalej „Dęby Młocińskie”
Plac Zamkowy
Poszłam dzisiaj się opowiedzieć. Że ja zostaję. Poszłam, żeby zrobić trochę tłumu, bo szczerze mówiąc nie wierzyłam w powodzenie tej inicjatywy. Jak się okazało, niesłusznie. Nie zdążyłam na przemówienie Tuska (czego specjalnie nie żałuję), bo utknęłam w korku. Załapałam się za to na Owsiaka. Pokrzyczałam, poskandowałam, poklaskałam i poświeciłam komórką. I tyle. Czy zrobiło toCzytaj dalej „Plac Zamkowy”
Młociny – nad Wisłą
Chciałam się dzisiaj wybrać na spacer niebieskim szlakiem, koło Pałacu Bruhla na Młocinach, ale okazało się, że prywatny właściciel terenu zagrodził go wysokim, blaszanym płotem (ciekawe, kto mu pozwolił). Musiałam więc zmienić plany i wylądowałam na nadwiślańskich, młocińskich łęgach. Od Mostu Północnego doszłam aż do Łomianek. Oto więc Warszawa „na dziko”. Write a worry ontoCzytaj dalej „Młociny – nad Wisłą”
Jesienny ogród
Z grzybobrania w tym roku nic nie wyszło, trzeba się zadowolić tym, co oferuje ogródek. Find a „Wullie Whyte’s candle” (a curl of birch bark) on a beach and light a driftwood fire (challenge yourself to light it only with a flint steel). Udało mi się zrealizować tylko pierwszą część recepty, „driftwood fire” to dlaCzytaj dalej „Jesienny ogród”