Archiwum miesięczne: Sierpień 2022
Cmentarz ewangelicko-augsburski
Jeden z dwóch zabytkowych cmentarzy ewangelickich na Woli, na Powązkach – większy, założony w 1792 r., wg projektu Szymona Bogumiła Zuga (na którym został po śmierci pochowany). Sąsiaduje ze Starymi Powązkami, cmentarzem żydowskim, muzułmańskim i ewangelicko-reformowanym. Bardzo klimatyczny, z wieloma ciekawymi nagrobkami, rzeźbami i piękną zielenią. Wykorzystywany do walk obronnych od powstania kościuszkowskiego do warszawskiegoCzytaj dalej „Cmentarz ewangelicko-augsburski”
Wiśniówka
Explore some geology… Czynny kamieniołom niedaleko Kielc, w którym można poczuć się jak na wakacjach w Grecji, Turcji lub innym kraju śródziemnomorskim. Państwowy Instytut Geologiczny podaje, że jest to wyjątkowe w skali europejskiej stanowisko, w którym można obserwować skały kambryjskie i prawdopodobnie tremadockie, w których zapisane są liczne i zróżnicowane struktury tektoniczne oraz mineralizacja żyłowa.Czytaj dalej „Wiśniówka”
Zalew Zegrzyński
W gorące, letnie weekendy dość straszne miejsce, w ciągu tygodnia – całkiem, całkiem. W starej pracy jeździłam tu często służbowo na szkolenia i „integracje”, wozili nas autokarem. Już sobie nie pojeżdżę (za to może pojadę, czy wręcz polecę, znacznie dalej), więc dzisiaj zawiozłam się sama, autobusem podmiejskim, który odjeżdża z przystanku tuż pod moim domem.Czytaj dalej „Zalew Zegrzyński”
Świerszczyk
W taki upał nawet na wsi nie chce się iść na spacer. Ale dopiero wieczorem, gdy wysiada się z wukadki na Dworcu Centralnym, odczuwa się, jaką wyspą gorąca jest Warszawa przy takiej pogodzie. Różnica temperatury to co najmniej kilka stopni, o różnicy w jakości powietrza nie wspominając. Na szczęście to już chyba ostatni dzień żaruCzytaj dalej „Świerszczyk”
Służewski Dom Kultury
Miejsce pięknie położone nad Potokiem Służewieckim i pięknie zaprojektowane, niestety wymarłe. W piątkowy, wakacyjny wieczór powinno tętnić życiem, ale życiem tętniło jedynie służewskie metro, którym ursynowiacy i służewiacy masowo jechali do miasta, celem – jak się domyślam – kulturalnego spędzenia czasu. Szkoda.
O wojnie i bohaterach
Spacery krajo- a raczej miastoznawcze chwilowo zawieszone z powodu upału i duchoty, zatem dzisiaj tylko kolejne cytaty z wiedźminowskiej sagi, którą pożyczył mi stary kolega z nowej pracy i którą pochłaniam z apetytem od kilku tygodni. Wielka literatura to nie jest, ale czyta się to z dużą przyjemnością, a i parę niegłupich zdań też sięCzytaj dalej „O wojnie i bohaterach”
Długi weekend
Z powodu braku narzędzia pracy, czyli telefonu, a konkretnie kabelka do niego – tylko parę fotek z soboty. Takie tam – to co zwykle, grzyby, owady, rusałki… Zdjęcie ze środy, nie oddające niestety w pełni urody rusałki. Ale zanim zdjęłam z parapetu wszystkie doniczki, zanim okno otworzyłam, by wychylić się i zdjąć ją z drugiejCzytaj dalej „Długi weekend”
Muranów Południowy – część wolska
W lipcu zeszłego roku przechadzałam się po śródmiejskiej części Południowego Muranowa, dzisiaj dotarłam na jego część wolską, na Nowolipkach. Wygląda bardzo podobnie do swojego śródmiejskiego odpowiednika, choć miejsc wartych uwiecznienia jest tu znacznie mniej. Tylko on ocalał z wojny w tej okolicy. Na wstrząsającym powojennym zdjęciu można obejrzeć jego sylwetkę sterczącą pośród morza gruzów. WCzytaj dalej „Muranów Południowy – część wolska”
Słoneczna niedziela
Moje fanty z dwóch wsi to: bukiet słoneczników, słoik dzikich jeżyn, butelka Rieslinga, ciasto z wiśniami, szarlotka, pieczony w kominku pstrąg i wiadro jabłek. Nieźle jak na jeden weekend.