City

No i dotarłam w swojej wędrówce wzdłuż ul. Marszałkowskiej do samego centrum Warszawy. Czyli do Placu Defilad, który dla mnie kiedyś był głównym Placem Zabaw. Ogromnym, dodajmy, bo dzisiaj można z jego jednego końca na drugi przejechać metrem. Co prawda nie było i nie ma na nim żadnej huśtawki, ale gdy pogoda była niepewna albo dni krótkie, to tutaj chodziłam z dziadkiem na spacery najczęściej, bo było… najbliżej. Jestem dzieckiem spod Pałacu Kultury. I mam do niego ogromny sentyment.

Do Londynu 1444 km, do Paryża 1365, ale… Warszawa też ma swoje uroki.

Przed wojną była tu gęsta zabudowa, a także niedokończony Dworzec Główny, wcześniej Wiedeński.

Upamiętnia to bardzo zaniedbana tablica na Dworcu Warszawa Śródmieście.

Napis na tablicy brzmi: „W tym miejscu znajdował się Dworzec Wiedeński. 14 czerwca 1845 roku odjechał stąd pierwszy pociąg do Grodziska”.

Z tego dworca można pojechać niewiele dalej. Pociągi dalekobieżne (także te do Wiednia), odjeżdżają z Centralnego.
Ta tablica, przed wejściem do pałacowej Kinoteki, przypomina o tym, że kiedyś biegła tędy ul. Chmielna.

Ul. Chmielna nadal oczywiście istnieje (przez jakiś czas nawet na niej mieszkałam -nazywała się wtedy co prawda inaczej), ale akurat nie w tym miejscu.

Ten chodnikowy „pomnik” przypomina z kolei o tym, że biegł tędy również mur getta.
Pałac, ujęcie nr 1. Na chodniku pamiętna data 1955 r. („po rzymsku”).

Pamiętna, bo to wtedy, w lipcu, Pałac został oddany do użytku. Jak informuje tablica w Pałacu: „…po trzech latach budowy. Autorem projektu był zespół architektów kierowany przez inż. Lwa Rudniewa. Pałac stanowił 'dar Narodów Związku Radzieckiego dla społeczeństwa polskiego’. Powstał na ruinach przedwojennej zabudowy ul. Złotej i Chmielnej zajmując powierzchnię 3,3 hektara. Na 154 tysiącach metrów kwadratowych znajdują się m.in. sale teatralne, koncertowe i kinowe mogące pomieścić równocześnie do 6 tys. widzów. […] W PKiN swoje siedziby mają także muzea, Pałac Młodzieży i ponad 100 różnych instytucji. Pałac pozostaje budynkiem najwyższym – 231 metrów i największym (817 tysięcy m2 kubatury) w Polsce.” (Informacja o „najwyższości” zdaje się nie jest już aktualna).

Większość instytucji kulturalnych w Pałacu „zaliczyłam” – chadzałam tu do teatru Studio, na koncerty do Kongresowej, na wystawy World Press Photo, do muzeów – Techniki i Ewolucji, no i oczywiście do Kinoteki. Brat chodził do Pałacu Młodzieży na zajęcia z majsterkowania (zostało mu do dzisiaj). Imprez podpałacowych nie zliczę.

Jedna z dwóch iglic.
…i jedna z czterech delfinkowych fontann. Bardzo je jako dziecko lubiłam.
Można pod Pałacem podziwiać także wytwory (tak je trzeba nazwać) socrealistycznych rzeźbiarzy.
Uroda wyraźnie ze Wschodu…
Skoro już o urodzie mówimy – nogi to chyba nawet ja mam zgrabniejsze ;-).
Przepraszam… panią… Którędy do Marszałkowskiej?
Do klubu muzycznego tylko z dziełami trzech klasyków. (Pod Leninem jest jeszcze trochę miejsca – czyżby kogoś wygumkowano? :)).
Kopernikiem to można wręcz dzieci straszyć.
Ale Pałac ma też i coś dla dzieci – np. ślizgawkę.
„1313 zgłoś się!” Okolice Muzeum Techniki.
Pałac – ujęcie od strony Parku Świętokrzyskiego.
Wejście główne.
Wejście główne od środka.
Kolejka do windy.

Z powodu Covid-u czynna jest tylko jedna, dlatego trzeba czekać dłużej niż zwykle (zwłaszcza w taki pogodny, długoweekendowy dzień, jak dzisiaj).

Gabinet krzywych luster ;-).

W Pałacu Kultury zainstalowano 28 wind, w tym 13 wind osobowych w strefie wysokiej. Zamontowane w 1955 roku dźwigi produkcji radzieckiej w latach dziewięćdziesiątych zastąpiono nowoczesnymi urządzeniami produkcji zachodniej. Windy dojeżdżające na XXX piętro Pałacu są najszybszymi urządzeniami tego typu w Polsce. Poruszają się z szybkością 6 metrów na sekundę. Podróż na taras widokowy (114 metrów) trwać więc będzie niespełna 20 sekund!” (Plus pół godziny czekania w kolejce do windy).

Piętro 18… Ciekawe, co jest na 32…
Piętro XXX.
City center. W oddali po prawej to ciemne to Łazienki, a za nimi osiedle, na którym kiedyś mieszkałam.
W oddali Stare Miasto.
Na dole Park Świętokrzyski, a w oddali na wprost – Żoliborz.
Zachód słońca nad Marriottem.
City.
City raz jeszcze.

Im było później, tym ładniej to zaczynało wyglądać, ale niestety mamy styczeń i robiło się też coraz zimniej i wietrzniej. Naprrrrawdę zimno tam było…

Cała wycieczka na górę zajęła mi ok. 1,5 godziny, więc gdy zjechałam na dół…

…Pałac wyglądał już zupełnie inaczej. Widok spod trybuny. Nikt już na niej nie staje, nikt przed nią nie defiluje…
…ale 19 października 2017 r pewien Szary Człowiek dokonał pod nią samopodpalenia.

Był to protest przeciwko łamaniu przez rząd wolności obywatelskich…

Pomnik Janusza Korczaka w Parku Świętokrzyskim.
Pomnik ma też swoją drugą stronę, która robi ogromne wrażenie (przynajmniej na mnie) w porze letniej. Do białej misy wypływa z niego strumień wody.
Jeszcze jedno ujęcie od strony fontanny z lwimi paszczami.

Po brzegu tej fontanny uwielbiałam łazić swoimi małymi nóżkami. I wsadzać rękę do paszcz lwów, z których tryskała woda (bardzo silnym strumieniem). Jakimś cudem nigdy do niej nie wpadłam… :).

***

PS. O Pałacu bardzo ciekawą książkę napisała Beata Chomątkowska – „Pałac. Biografia intymna”, Wydawnictwo Znak. Polecam.

Opublikowane przez typikalme

Z wykształcenia administratywista i edytor. Z zawodu urzędnik. Z urodzenia (dość już dawnego) warszawianka. Mieszkam (aktualnie) na Żoliborzu. Wychowałam się na Czerniakowie i w Śródmieściu na Ścianie Wschodniej, urodziłam się na Szmulkach, a do liceum chodziłam w Wilanowie. Lubię szwendać się po mieście, pieszo i zbiorkomem. Z aparatem (w telefonie) w pogotowiu. Serce mam po lewej stronie. Namiętnie czytam „Przekrój”. "Typical me" pochodzi z piosenki The Smiths "I Started Something I Couldn't Finish".

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: