Rubieże i obrzeża, końce i krańce, kraje i skraje, kresy i marginesy, peryferia i rogatki Bielan, czyli Wólka Węglowa, znana jest głównie z cmentarza, jednego z największych w Europie, ale ja przespacerowałam się dzisiaj jej zachodnim krańcem. Główną arterią dawnej wsi, której początków szukać można w XVIII w., jest ul. Estrady. Podczas kampanii wrześniowej w okolicy miała miejsce szarża Ułanów Jazłowieckich, zwana Szarżą pod Wólką Węglową (ułani, z szablami, na Niemców z karabinami i czołgami – jakie to polskie). Ale o dziwo przeszli, dzięki kompletnemu zaskoczeniu Niemców. (105 zabitych, 100 rannych…).




Warszawa jest jedyną stolicą w Europie graniczącą bezpośrednio z parkiem narodowym, a stołeczne wejścia do niego są właśnie na Wólce.

Weszłam i ja.

Ale tylko do kapliczki i z powrotem.



Piaszczyste wydmy są jedną z najbardziej charakterystycznych cech krajobrazu Puszczy Kampinoskiej.

Przedmieścia wsi 😉 Szarża ułanów nie była atakiem samym w sobie, ale próbą przedarcia się do oblężonej Warszawy. Włoski korespondent wojenny trochę podkoloryzował relację, a Andrzej Wajda zagalopował się propagandowo każąc polskiemu kawalerzyście siec szablą w Panzerkampfwagena. Do przebijania pancerzy ułani używali działek Boforsa albo rusznic Ur 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję za fachowy komentarz. Jednakowoż – konie vs czołgi… Byłoby to śmieszne, gdyby nie było tragiczne.
PolubieniePolubione przez 1 osoba