Nad Raszynką

Bratowy ogródek trochę mi się już znudził, więc wybrałam się z przyjacielem na zwiedzanie okolicy. Przejechaliśmy się niedawno wybudowaną ścieżką rowerową wzdłuż miejscowej rzeczki (a właściwie strugi).

Zbiornik retencyjny.

Dużo tu wodnych ptaków, żab, wielkich ważek, przyjaciel napotkał też zaskrońca. Rybitwy polują efektownym pikowaniem z nieba prosto do wody. Niestety żadne z tych stworzeń nie chciało mi zapozować.

No, z wyjątkiem kaczek.
Psianka słodkogórz.

Z zewnątrz słodka, wewnątrz gorzka. Trująca.

Ścieżka rowerowa na razie jest trochę łysa, drzewka dopiero posadzone, za to na łąkach wokół mnóstwo kwiatów.

Raszynka (płynie do Utraty).

Opublikowane przez typikalme

Z urodzenia warszawianka. Lubię szwendać się po mieście, pieszo i zbiorkomem. Lubię też chaszcze i chwasty. "Typical me" pochodzi z piosenki The Smiths "I Started Something I Couldn't Finish".

2 myśli na temat “Nad Raszynką

Dodaj komentarz