Czas na kąpiel

Make a bird bath (an upside-down bin lid will do).

Zrobiło się cieplej, więc poidełko zaczęło służyć także za wanienkę.

Wanienka nie z pokrywki, ale ze znicza (też się nadaje). Miałam lepszą, ale pękła podczas mrozów i przecieka. Ta jest trochę za mała i wróble (oraz sikory – modraszki i bogatki) strasznie chlapią. Ale obserwowanie ich przy tym daje dużo frajdy, zwłaszcza gdy chętnych do kąpieli jest więcej i zaczynają się utarczki i wzajemne podsiadanie.

Najpierw sprawdzamy, czy woda jest odpowiednia… czysta, ale deszczówka czy kranówka?…
…gdy uznamy, że się nadaje, ostrożnie wchodzimy do wanny…
…i zaczynamy energiczne ablucje…
Po kąpieli wyglądamy trochę nieporządnie, ale to nic – wysuszy się, wygładzi i będzie można iść na podryw.
Coś niesmaczna ta woda – pewnie modrak się w niej już wykąpał!… Albo jeszcze gorzej – te brudasy wróble…

Wszystkie trzy ptaszki odwiedziły moją ptasią łaźnię na wolnym powietrzu 25 marca.

Opublikowane przez typikalme

Z wykształcenia administratywista i edytor. Z zawodu urzędnik. Z urodzenia (dość już dawnego) warszawianka. Mieszkam (aktualnie) na Żoliborzu. Wychowałam się na Czerniakowie i w Śródmieściu na Ścianie Wschodniej, urodziłam się na Szmulkach, a do liceum chodziłam w Wilanowie. Lubię szwendać się po mieście, pieszo i zbiorkomem. Z aparatem (w telefonie) w pogotowiu. Serce mam po lewej stronie. Namiętnie czytam „Przekrój”. "Typical me" pochodzi z piosenki The Smiths "I Started Something I Couldn't Finish".

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: