Przemysłu to tu już nie ma, ostało się kilka instytutów, które coś tam jeszcze badają. Fabryczne zabudowania zamieniane są powoli na knajpy, kluby i sklepy. Między nimi rosną nowe osiedla. Dzieje się dużo, klimacik też specyficzny. Zaskakująco ciekawy spacer.

Najciekawiej jest jednak w obiektach Instytutu Mechaniki Precyzyjnej.









Mogłoby tu być fajnie, ale za bardzo to wszystko ulizane, ucywilizowane, sztuczne. Do knajp nie zaglądałam, ale po wystroju widać, że na pewno drogie. Do tego ten Artystyczny tuż za rogiem. Undergroundu to tu nie uświadczysz. Szkoda, bo miejsce idealne.