Włóczęga

Dzień Włóczykija jest wprawdzie jutro, ale tytuł dzisiejszego wpisu sam mi się nasunął, gdy mijałam mury kina „Elektronik” przy sławetnym „elektroniku”, czyli żoliborskim technikum elektronicznym, którego absolwentami są m.in. dwaj moi bracia – rodzony i cioteczny. Szkoła jest gigantyczna i obecnie mieści się też przy niej warszawska „filmówka”.

Kadr wprawdzie nie z „Włóczęgi” (1915), ale z późniejszego „Brzdąca” (1921)

Niedawno kanał AXN (czy może ATM?) przypomniał nieme filmy Chaplina i muszę powiedzieć, że oglądałam je z zachwytem. Mistrzowska robota i coś, co trudno znaleźć we współczesnych komediach – czułość i prawdziwe wzruszenie.

Obrzeża Starego Żoliborza po południowo-zachodniej stronie al. Wojska Polskiego nie są tak ciekawe, jak osiedla po stronie północnej, ale prawdziwy włóczęga wszędzie coś tam znajdzie. Ciekawy budynek…

Kamper…
…albo chociaż ławkę w parku.

Opublikowane przez typikalme

Z wykształcenia administratywista i edytor. Z zawodu urzędnik. Z urodzenia (dość już dawnego) warszawianka. Mieszkam (aktualnie) na Żoliborzu. Wychowałam się na Czerniakowie i w Śródmieściu na Ścianie Wschodniej, urodziłam się na Szmulkach, a do liceum chodziłam w Wilanowie. Lubię szwendać się po mieście, pieszo i zbiorkomem. Z aparatem (w telefonie) w pogotowiu. Serce mam po lewej stronie. Namiętnie czytam „Przekrój”. "Typical me" pochodzi z piosenki The Smiths "I Started Something I Couldn't Finish".

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: