Kurz bitewny opadł, wyborcza noc odespana, można wybrać się na dalsze odkrywanie Historycznego Żoliborza. Dziennikarze przed wojną nie mieszkali może tak luksusowo jak urzędnicy (odwrotnie niż dzisiaj), ale za to ciekawiej. Do tego niespodziewany dla mnie akcencik z lat 60-tych.
Haloo? Tu Honorata.Jest i sielsko……i dystyngowanie…i modernistycznie.Wszędzie oczywiście bardzo zielono.Jest i skarpa warszawska.Topola czarna, pomnik przyrody, 33 m wysokości.
Nie wiem, co się stało temu drzewu, ale ja bym się tu doszukiwała jakiegoś objawienia.
Tutaj też ktoś miał jakąś wizję.
***
Update: zmarł wczoraj Grant Imahara, jeden z członków ekipy „Pogromców mitów”. Swego czasu namiętnie oglądałam ten program. Lubiłam mrukliwego Jamiego, nadpobudliwego Adama, ale najbardziej właśnie Granta, bo był z nich najsympatyczniejszy. Na każdy problem miał jedno rozwiązanie – zbudować robota : ). Miał też swój udział w efektach specjalnych do „Gwiezdnych Wojen” – tych późniejszych offcors, bo miał tylko 49 lat…
Z wykształcenia administratywista i edytor. Z zawodu urzędnik. Z urodzenia (dość już dawnego) warszawianka. Mieszkam (aktualnie) na Żoliborzu. Wychowałam się na Czerniakowie i w Śródmieściu na Ścianie Wschodniej, urodziłam się na Szmulkach, a do liceum chodziłam w Wilanowie. Lubię szwendać się po mieście, pieszo i zbiorkomem. Z aparatem (w telefonie) w pogotowiu. Serce mam po lewej stronie. Namiętnie czytam „Przekrój”. "Typical me" pochodzi z piosenki The Smiths "I Started Something I Couldn't Finish".
View more posts