Plac Europejski

Czyli Wielki Błękit na Mirowie.

Mieszkam w Warszawie od urodzenia, czyli od… no, dosyć długiego czasu i wydawało mi się, że dobrze ją znam, ale w tej okolicy nie byłam dawno i po raz pierwszy podczas moich spacerów po stolicy czułam się dzisiaj, jakbym chodziła po zupełnie nieznanym mieście.

Wbrew pozorom tu także mieszkają ludzie.

Plac zabaw.

Zastanawiam się jednak, kto pracuje w tych wszystkich biurowcach – przecież dzisiaj wszyscy pracują ZDALNIE.

Pozostałości dawnego Mirowa jest tu znacznie mniej, niż w okolicy, którą spacerowałam wczoraj, ale są.

…jednak nie wiadomo, jak długo.

Cała okolica to jeden wielki plac budowy.
Mural Ireny Kwiatkowskiej.

Fabrykę Norblina odwiedziłam już jesienią, ale było wtedy późno i ciemno – nie wszystko zauważyłam.

I jeszcze na koniec:

Opublikowane przez typikalme

Z urodzenia warszawianka. Lubię szwendać się po mieście, pieszo i zbiorkomem. Lubię też chaszcze i chwasty. "Typical me" pochodzi z piosenki The Smiths "I Started Something I Couldn't Finish".

Jedna odpowiedź na “Plac Europejski

  1. Też miałam takie odczucia, kiedy w ubiegłym roku ‚odkrylam’ Plac Europejski. Mieszkałam w okolicy w czasie studiów i wszystko wyglądało zupełnie inaczej. Ale uważam, że to obecnie jedno z ciekawszych miejsc w Wwie. Jeszcze widać trochę starego i mam nadzieję, że tak pozostanie…

    Wilganna

    Polubienie

Dodaj komentarz