Browary Haberbuscha i Schielego powstały w 1846 r. , po II wojnie światowej je upaństwowiono i produkowano w nich m.in. piwo „Królewskie” a także pierwszą w Polsce licencyjną Coca-Colę (od 1972 r.). W 2004 r. produkcję piwa zakończono, a od 2014 r., po przebudowie, znajduje się w nich kompleks mieszkalno-biurowo-gastronomiczno-usługowy.
Willa Schielego.
Laboratorium.
Warzelnia.
Na zdrowie!
Browary mieszczą się na wolskim Mirowie, który w czasie wojny znajdował się na terenach warszawskiego getta. Dzisiaj to dzielnica ogromnych kontrastów. Między nowoczesnymi apartamentowcami i biurowcami wyłaniają się – niczym duchy – wymarłe w większości kamienice z dawnych czasów.
Fragment muru getta.
Obrys posterunku żandarmerii niemieckiej na Żelaznej.
Nie wszystkie budynki są wymarłe.
Kamienica Partowicza z lat 30. – to tu znajdował się posterunek.
Kamienica Markowskiego na Chłodnej.
Na niemal całej Chłodnej zachowano przedwojenny bruk i stare tory tramwajowe. Fragmenty bruku zachowano też na pobliskiej Ogrodowej.
Wiele tutejszych kamienic to ostańce, w związku z czym mnóstwo tu też fajnych murali.
Jan Lityński w marcu 1968 r.
Mural „Lungful” wenezuelsko-niemieckiego artysty SatOne przedstawia płuca – oddychające smogiem po lewej i czystym powietrzem po prawej.
A to taki mały… szafownik.
Nad całą okolicą góruje…
World Trade Cent… – tfu, oczywiście Warsaw Trade Tower.
Z wykształcenia administratywista i edytor. Z zawodu urzędnik. Z urodzenia (dość już dawnego) warszawianka. Mieszkam (aktualnie) na Żoliborzu. Wychowałam się na Czerniakowie i w Śródmieściu na Ścianie Wschodniej, urodziłam się na Szmulkach, a do liceum chodziłam w Wilanowie. Lubię szwendać się po mieście, pieszo i zbiorkomem. Z aparatem (w telefonie) w pogotowiu. Serce mam po lewej stronie. Namiętnie czytam „Przekrój”. "Typical me" pochodzi z piosenki The Smiths "I Started Something I Couldn't Finish".
View more posts