Nowolipki

Kolejna dzielnica wybudowana na gruzach getta.

Wojciech Młynarski robi swoje na ścianie garażu.
Żółw na skwerze Apfelbauma.
Pałac Bogusławskiego.
Pomnik Ofiar Rzezi Woli.

Rzeź miała miejsce w pierwszych dniach Powstania Warszawskiego, na rozkaz Hitlera oddziały SS i policji niemieckiej rozstrzelały – wg różnych szacunków – od 15 do 65 tys. mieszkańców dzielnicy – mężczyzn, kobiet i dzieci, w tym pacjentów wolskich szpitali. Bywa uznawana za największą jednostkową masakrę ludności cywilnej dokonaną w Europie w czasie II wojny światowej.

Wieża kościoła Miłosierdzia Bożego i św. Faustyny na Żytniej.

Kiedyś budynek bardzo ciekawy, ponieważ zachowano w nim surowe mury zrujnowanego w czasie wojny kościoła, przykryte akrylowym dachem, przez który widać było niebo. Za komuny był ośrodkiem kultury niezależnej, wystawiano tu m.in. awangardowe sztuki teatralne. Proboszcza Wojciecha Czarnowskiego znała dobrze moja mama, bywał u nas w domu. Dzisiaj po oryginalnych wnętrzach nie ma śladu, po awangardowej kulturze też. Pozostał jednak ośrodek pomocy dla bezdomnych.

Resztki bruku ul. Kaczej.

Cała zabudowa ulicy została spalona podczas powstania. Ostał się tylko ten budynek:

Ul. Kacza 21.
Ten sam budynek z drugiej strony.

Opublikowane przez typikalme

Z urodzenia warszawianka. Lubię szwendać się po mieście, pieszo i zbiorkomem. Lubię też chaszcze i chwasty. "Typical me" pochodzi z piosenki The Smiths "I Started Something I Couldn't Finish".

Dodaj komentarz