Wigilia

Chciałabym nieśmiało przypomnieć, o co chodzi w jutrzejszym święcie. Otóż dwa tysiące lat temu urodził się facet, który mówił ludziom, żeby kochali swoich bliźnich.

Żebyśmy tych, którzy są spragnieni – napoili. Tych, którzy są głodni – nakarmili. Tym, którzy szukają schronienia – dali je. Tych, którzy są przemarznięci i przemoczeni – ogrzali i wysuszyli. Do tych, którzy są chorzy – wezwali lekarza. Tym, którzy uciekają przed wojną lub beznadzieją – pozwolili szukać miejsca spokojnego i dającego nadzieję na normalne życie.

I to nie znaczy, że mamy rezygnować z choinki, prezentów, barszczyku, kolęd, wypatrywania pierwszej gwiazdki i nasłuchiwania o północy, czy nasz pies/kot/żółw przemówi do nas ludzkim głosem (notabene warto byłoby ich także posłuchać). Po prostu pamiętajmy, o co w tym wszystkim naprawdę chodzi.

…ale i cieszmy się, że mamy Białe Święta 🙂

Opublikowane przez typikalme

Z urodzenia warszawianka. Lubię szwendać się po mieście, pieszo i zbiorkomem. Lubię też chaszcze i chwasty. "Typical me" pochodzi z piosenki The Smiths "I Started Something I Couldn't Finish".

Jedna odpowiedź na “Wigilia

Dodaj komentarz