Osiedle Przyjaźń

Boernerowo to nie jedyne bemowskie osiedle z zabudową drewnianą. Na terenie obecnych Jelonek Północnych, w latach 50-tych, w samym apogeum socrealizmu i stalinizmu, powstało osiedle dla radzieckich budowniczych Pałacu Kultury i Nauki o nazwie „Osiedle Przyjaźń”. Przyjaźń polsko-radziecka naturalnie. W pawilonach hotelowych dla robotników i domkach jednorodzinnych dla kadry technicznej mieszkało ok. 4,5 tys. osób. Po zakończeniu budowy osiedle przekazane zostało studentom i pracownikom naukowym warszawskich uczelni. Wchodząc na osiedle, usytuowane tuż za bemowskim ratuszem z lat 90-tych, człowiek przenosi się do innej epoki. Jest tu bardzo zielono, ale nie ma boernerowskiej elegancji – domy są olbrzymie i przypominają raczej wiejskie chałupy niż staropolskie dworki. Jest… przaśnie. Ale ciekawie.

Odzież robocza do pracy…
…a po pracy do klubu.
…albo do biblioteki.
Jest i siłownia : )
… oraz coś dla dzieci.

I jeszcze podkład muzyczny do spaceru – „Warszawianka 1905”, polska pieśń socjalistyczna z 1879 r., w wykonaniu Chóru Armii Czerwonej (radzieckim „przyjaciołom” pieśń bardzo się spodobała):

Opublikowane przez typikalme

Z wykształcenia administratywista i edytor. Z zawodu urzędnik. Z urodzenia (dość już dawnego) warszawianka. Mieszkam (aktualnie) na Żoliborzu. Wychowałam się na Czerniakowie i w Śródmieściu na Ścianie Wschodniej, urodziłam się na Szmulkach, a do liceum chodziłam w Wilanowie. Lubię szwendać się po mieście, pieszo i zbiorkomem. Z aparatem (w telefonie) w pogotowiu. Serce mam po lewej stronie. Namiętnie czytam „Przekrój”. "Typical me" pochodzi z piosenki The Smiths "I Started Something I Couldn't Finish".

%d blogerów lubi to: