W niedzielę było miasto Tuwima, wczoraj było miasto Kopernika, czyli Toruń. Korzystając z „okienka pogodowego” wybrałam się na Kujawy, by pospacerować po gotyckiej starówce. Bardzo tu niemiecko.

Zaczęłam zwiedzanie od ruin krzyżackiego zamku – bardzo malowniczych.



Powykrzywiane mury przypominają formacje skalne powyginane przez procesy geologiczne.




Nigdy jeszcze nie widziałam tylu gotyckich kamienic naraz.

Wśród nich ta nasłynniejsza – dom Kopernika.

Stare domy w Toruniu to jednak nie tylko gotyk.






Zmęczona chodzeniem po starówce, poszłam odpocząć nad Wisłę, a tam…


Nie wiadomo dokładnie, skąd i dokąd płynęli pasażerowie filmowego „Rejsu” Marka Piwowskiego, ale pierwsze kadry filmu wskazują, że wypłynęli z Torunia.

Zawsze dziwił mnie ten zwyczaj, kłódka nie kojarzy mi się dobrze.


Tu zakupiłam obowiązkowe toruńskie suweniry, czyli pierniki.



Wymyślił ich Zbigniew Lengren, torunianin.
(Jest jeszcze jeden słynny torunianin, ale jego akurat nie chciałabym spotkać…).

Na zakończenie pobytu podkształciłam się jeszcze z astronomii na filmie „Poza horyzontem”.


Jeszcze trochę połażę po Twoim SPACERNIAKU i właściwie mogę już nie jeździć do miejsc, które pokazujesz w bogaty sposób
PolubieniePolubione przez 1 osoba