Bobrza robota

Look for tracks and signs of animals.

Wsiedliśmy na rowery, zapuściliśmy się w niespenetrowane jeszcze przez nas rejony i niespodziewanie zostaliśmy tropicielami zwierząt. Niestety tylko co do niektórych śladów jesteśmy pewni ich pochodzenia.

Ale za to JAKIE to ślady…

Widywałam już ślady działalności bobrów, ale nigdy tak ambitnej.

Tego drzewa nie udało im się powalić.
Ale to już tak. Przyjaciel w charakterze punktu odniesienia.
Zejście do wodopoju.
Tropy dzików (i chyba bażanta).
Jajo. Ja obstawiam, że bażancie.
Jeszcze jeden ślad.
I jeszcze.
A to największa zagadka. Jaki zwierz mógł tak okorować to drzewo?

Opublikowane przez typikalme

Z wykształcenia administratywista i edytor. Z zawodu urzędnik. Z urodzenia (dość już dawnego) warszawianka. Mieszkam (aktualnie) na Żoliborzu. Wychowałam się na Czerniakowie i w Śródmieściu na Ścianie Wschodniej, urodziłam się na Szmulkach, a do liceum chodziłam w Wilanowie. Lubię szwendać się po mieście, pieszo i zbiorkomem. Z aparatem (w telefonie) w pogotowiu. Serce mam po lewej stronie. Namiętnie czytam „Przekrój”. "Typical me" pochodzi z piosenki The Smiths "I Started Something I Couldn't Finish".

One thought on “Bobrza robota

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: