Remontowali, rewitalizowali i wyszła… straszna nuda. Teren jest może dobry do urządzania rautów, ale na pewno nie do spacerowania w zwykły dzień, ponieważ… nic ciekawego tu nie ma. Po łysym i dość drętwym placu hula wiatr, kręcą się smętnie jacyś robotnicy od zieleni i znudzeni turyści, tu i tam walają się jakieś ogrodnicze maszyny. Przygnębiający nastrój potęgują nieczynne (prawdobodobnie z powodu zapowiadanej burzy) fontanny. W Arkadach Kubickiego „pasjonująca” wystawa poświęcona Cudowi nad Wisłą. Trochę ciekawsza jest najbliższa okolica, czyli staromiejskie kamienice na skarpie, ale jak na jedno z najbardziej reprezentacyjnych miejsc Warszawy – porażka.





Bulwary wiślane na tym odcinku też raczej wieją nudą.


Być może to alert RCB tak wystraszył spacerowiczów. Rzadko, bardzo rzadko jest tu latem tak pusto.



Ja zauważyłam go dopiero po jakichś 10-ciu minutach siedzenia na ławce naprzeciwko niego.