Warszawskie kuratorium nie interweniowało.
Archiwa kategorii: Przyroda
Zaduszki
Cmentarz Bródnowski. Powoli zaczynam przejmować pałeczkę „strażniczki grobów” od mamy. Na cmentarz na Starym Służewie jeszcze daje radę, ale cmentarz na Bródnie jest dla niej za wielki i za daleko. O Wólce nie wspominając. Ale ja lubię te samotne wizyty u ojca. Mogę sobie z nim pogadać – za życia raczej nie miałam okazji. ACzytaj dalej „Zaduszki”
Stare Powązki
Wojskowe Powązki były na Spacerniaku już dwukrotnie, przyszedł w końcu czas na Powązki Stare. Czas, jak się okazało, nie najlepszy, bo gdy wreszcie – po raz pierwszy w życiu – się na nie udałam, Aleja Zasłużonych i katakumby były w remoncie. Zamiast zasłużonych będą więc głównie ci mniej zasłużeni, napotkani nieco przypadkiem. Ale że jednychCzytaj dalej „Stare Powązki”
Królikarnia i Arkadia
W czasach saskich znajdował się tu zwierzyniec, w którym hodowano króliki, a w latach 1731-32 wybudowano tu królewski pawilon, zburzony w czasie II wojny światowej i odbudowany w latach 60. na siedzibę Muzeum Rzeźby, filii Muzeum Narodowego. Wokół pałacu, na skarpie, założono ogród. O prawa do pałacu od 2008 r. toczy się proces sądowy zeCzytaj dalej „Królikarnia i Arkadia”
Kopiec raz jeszcze
Odwiedziłam to miejsce po trzech latach i wciąż nie mogę się otrząsnąć z wrażenia. Wiedziałam, że tworzony jest tu park, ale efekt prac przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Zrobiono to rewelacyjnie. Zdjęcia wyszły nie najlepiej, bo spacer był nie zaplanowany, wczesnym przedpołudniem przed wizytą u lekarza (mama mi się rozchorowała, chyba jakiś wirus – ale nieCzytaj dalej „Kopiec raz jeszcze”
Skarpa Ursynowska
Krajobrazowy rezerwat przyrody na granicy Ursynowa i Wilanowa, pozostałość zespołu pałacowo-parkowego Rozkosz, rezydencji filialnej zespołu pałacu wilanowskiego. Nazwę Ursynów przejął od Juliana Ursyna Niemcewicza. Obejmuje skarpę ursynowską oraz położone niżej łąki i torfowiska. Byłam już w tej okolicy dwa lata temu przy okazji spaceru po Starym Służewie, ale wtedy do rezerwatu nie wchodziłam.
Park Szczęśliwicki
Godzinka wyciszenia po emocjonującej nocy. Start bagging Shetland’s 19 Marilyns… – czyli kolejny szczyt Korony Warszawy. Tym razem szczyt prawie prawdziwy, bo można z niego zjeżdżać na nartach, i to nawet latem. „Prawie”, bo podobnie jak inne warszawskie góry jest to góra usypana z gruzów i śmieci. Park powstał w latach 60. i od tamtej poryCzytaj dalej „Park Szczęśliwicki”
IDĘ na wybory
Czyli spacer z domu do Komisji Wyborczej. Najbliższą widzę wprawdzie z okna i mam do niej jakieś 100 m, ale do mojej mam… 100 razy dalej. Tako rzecze Wujek Google – dokładnie 10 km. Jednak mimo darmowej dzisiaj komunikacji miejskiej postanowiłam na wybory IŚĆ, bo ostatnio znowu cienko u mnie ze spacerami. Niestety wymiękłam naCzytaj dalej „IDĘ na wybory”
Za oknem jesień…
…a na parapecie wiosna :-).
…i po myszce
Ale mógł trafić gorzej. Bo za demolowanie mi mieszkania spotkała go tylko eksmisja na pobliskie glinianki. Pogoda pod myszą, ale przykro mi bardzo, mój drogi. To głównie styropian, pianka i jakieś skrawki papieru, którymi uszczelniono okno podczas wymiany. Po otwarciu balkonu wiatr rozwiewał to po całym pokoju. Przy okazji krótkiego przymusowego spaceru o 7-ej ranoCzytaj dalej „…i po myszce”