Czekolada

Jedna z najbardziej smakowitych architektonicznie i nie tylko kamienic na Starym Mokotowie. Zaprojektowana w 1936 r. według pięciu zasad architektury nowoczesnej Le Corbusiera przez Juliusza Żórawskiego. Nad wejściem znajduje się płaskorzeźba „Tygrys”. Mnie najbardziej podobają się kolory – przywodzą na myśl gorzką czekoladę (z nadzieniem kokosowym). Stanisław Wojciechowski prowadził na niej wykłady na temat spółdzielczości.Czytaj dalej „Czekolada”

Mokotowski street art

Na początek mokotowska Syrenka wykonana w technice sgraffito. Szkoła z lat 30-tych nie jest już „szkołą powszechną”, tylko Liceum Ogólnokształcącym im. Janiny Zawadowskiej. Wewnątrz budynku jest jeszcze jedna Syrenka, też sgraffitowa. Jedyny ocalały krasnoludek namalowany przez Pomarańczową Alternatywę Waldemara „Majora” Frydrycha na plamie namalowanej przez Reżim na znaku Solidarności Walczącej namalowanym przez Opozycję. A skoroCzytaj dalej „Mokotowski street art”

Mauzoleum

Najładniejszy i najbardziej zielony fragment Wyględowa (chociaż z podtekstem), w tej i tak bardzo zielonej części Górnego Mokotowa. Sporo wiewiórek, chociaż nie dałam rady żadnej uchwycić. Cicho i spokojnie, bo to trochę park, a trochę cmentarz. Cmentarz Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich, na którym pochowani są żołnierze polegli w walkach o Warszawę w latach 1944-1945. Wielokrotnie dewastowany,Czytaj dalej „Mauzoleum”

Ostaniec

Przy okazji zakupów w Galerii Mokotów zajrzałam w miejsce, w które zapuściłam się, kiedy mieszkałam na Wierzbnie, czyli w okolice ul. Pęcherskiej. Kiedyś był to ważny szlak, dzisiaj z został z niego malutki, zanikający ogryzek. Kiedy byłam tu te kilkanaście lat temu, biurowce i apartamentowce dopiero budowano, okolica wyglądała zupełnie inaczej. Do dnia dzisiejszego domkiCzytaj dalej „Ostaniec”

Ząbkowska

Odkurzania bloga ciąg dalszy. Dzisiaj trochę powtórka z rozrywki, bo w tych rejonach już byłam przy różnych okazjach. Spacer był z Praską Ferajną, ale tym razem niezbyt udany. Temat wycieczki (Ząbkowska i Wytwórnia Wódek Koneser) okazał się tak atrakcyjny, że przyszło mnóstwo ludzi, pana przewodnika nie było słychać i co chwila tarasowaliśmy wąskie chodniki wywołującCzytaj dalej „Ząbkowska”

Stara Ochota – Muzeum Ikon

Kolejny spacer z Praską Ferajną. Miałam go w swoich planach, ale pewnie nie weszłabym wtedy do muzeum, które się tu znajduje. Tu, to znaczy na Starej Ochocie, a konkretnie na osiedlu Ochota I. Zaczęliśmy od Ośrodka Kultury Ochoty „Oko”, mieszczącego się w budynku Zrzeszenia Cechmistrzów Budowlanych z 1922 r. Dobrze, że nie skończył jako Biedronka,Czytaj dalej „Stara Ochota – Muzeum Ikon”

Targówek Mieszkaniowy

Spacer tym razem nie samotny, ale z Praską Ferajną. W neorenesansowym budynku z 1914 r. mieścił się dawniej urząd gminy Bródno i sąd grodzki (obecnie jest tam przychodnia). Dom Rodziny Addamsów ukryty między blokami (takie nazwisko figurowało swego czasu na domofonie, gdy budynek popadł w ruinę). Trochę modernistyczny, trochę neoromański (budowę rozpoczęto przed wojną, zakończonoCzytaj dalej „Targówek Mieszkaniowy”

Stokłosy

Stokłosy, czyli jedna z najstarszych części Ursynowa, a dokładniej osiedla mieszkaniowego Ursynów. Najstarszych, czyli z drugiej połowy lat 70., po osiedlowych uliczkach człapią już emeryci. Kierując się na południe, przechodnie młodnieją :-). Zawędrowałam tu dzisiaj trochę służbowo, smagana lodowatym wiatrem, ale po drodze trochę popstrykałam. Bohater toru służewieckiego, dżokej Stanisław Sałagaj, legendarny pechowiec, wygrał wszystko,Czytaj dalej „Stokłosy”

Tramwaj do Wilanowa

Jako miłośniczka zbiorkomu Święto Niepodległości uczciłam przejażdżką sławnym już na całą Polskę tramwajem do Wilanowa. Nie była to moja pierwsza wycieczka tramwajowa udokumentowana na blogu. Mieszkając na Żoliborzu udałam się na takową z pętli na Marymoncie na Ochotę, a w marcu tego roku była to wspinaczka po wzgórzach Lizbony słynną 28-ką. Lubię tramwaje, przez ostatnieCzytaj dalej „Tramwaj do Wilanowa”

Służew nad Dolinką

Byłam tu już zimą 2022, ale wtedy trzymałam się bliżej samego Potoku Służewieckiego, dzisiaj poszwendałam się trochę bardziej po okolicy. Na fasadzie ekran wyświetlający zdjęcia z akcji pomocowej na Dolnym Śląsku. Dałam na powodzian Owsiakowi, bo uważam, że on najlepiej zna się na tej robocie. Pochowano tu żołnierzy i cywilne ofiary nalotów i bombardowania WarszawyCzytaj dalej „Służew nad Dolinką”