Dzień Dinozaura

Wybrałam się dzisiaj z Praską Ferajną na spacer w okolice ul. Rakowieckiej, w planie którego było zwiedzanie mokotowskiego Muzeum Geologicznego. Niestety, odbywały się tam dzisiaj obchody środowego święta i od wejścia do bramy ciągnął się ogon długości brachiozaura co najmniej, złożony z rodzin z małymi paleontologami, zatem jedyna skamielina, jaką dziś obejrzałam, to ta wCzytaj dalej „Dzień Dinozaura”

Wierzbno (stare)

Trochę stare, a trochę nowe. Głównie willowe w każdym razie, sporo ambasad. Większość budynków niewidoczna nawet w zimie, bo obsadzona drzewami i tujami. Tuje, tuje, wszędzie tuje. Ale gdy się zazieleni, jest tu bardzo ładnie. Przyjemnie się tędy chodziło na skróty do Królikarni. Czuje się tu przedwojenny klimat. Kilka starych domów stoi opuszczonych, ale inneCzytaj dalej „Wierzbno (stare)”

Henryków

Zbliżam się w swojej wędrówce po Mokotowie do jego najstarszej części, więc robi się coraz ładniej i ciekawiej. Jak podaje Wikipedia, nazwa mokotowskiego Henrykowa pochodzi od imienia francuskiego emigranta, Henryka Bonneta, który na początku XIX w. zakupił tu grunt i założył posiadłość. Powstały folwark zamieszkiwany był początkowo tylko przez Francuzów. Zachowany do dzisiaj pałacyk wzniósłCzytaj dalej „Henryków”

Ksawerów na skarpie

Zapowiadano cały tydzień słonecznej pogody, ale pogoda dowiedziała się chyba, że jestem na urlopie i się zepsuła. No trudno, nie odpuszczę, po całym niemalże styczniu siedzenia w domu. Dzisiaj Ksawerów na skarpie. Okolica jest elegancka, dużo tu przedwojennych willi, na ul. Ikara co roku 13 grudnia odbywały się demonstracje pod domem gen. Jaruzelskiego. Na samymCzytaj dalej „Ksawerów na skarpie”

Ząbkowska

Odkurzania bloga ciąg dalszy. Dzisiaj trochę powtórka z rozrywki, bo w tych rejonach już byłam przy różnych okazjach. Spacer był z Praską Ferajną, ale tym razem niezbyt udany. Temat wycieczki (Ząbkowska i Wytwórnia Wódek Koneser) okazał się tak atrakcyjny, że przyszło mnóstwo ludzi, pana przewodnika nie było słychać i co chwila tarasowaliśmy wąskie chodniki wywołującCzytaj dalej „Ząbkowska”

Stara Ochota – Muzeum Ikon

Kolejny spacer z Praską Ferajną. Miałam go w swoich planach, ale pewnie nie weszłabym wtedy do muzeum, które się tu znajduje. Tu, to znaczy na Starej Ochocie, a konkretnie na osiedlu Ochota I. Zaczęliśmy od Ośrodka Kultury Ochoty „Oko”, mieszczącego się w budynku Zrzeszenia Cechmistrzów Budowlanych z 1922 r. Dobrze, że nie skończył jako Biedronka,Czytaj dalej „Stara Ochota – Muzeum Ikon”

Metro Wilanowska

Byłam w tej okolicy rok temu, na Dzień Śniegu, ale wtedy skupiłam się na leżącej na skarpie dawnej wsi. Na górze jest znacznie mniej ciekawie, dużo się tu buduje, znikają ostatnie ostańce. Napis „Bailout folks!” można przetłumaczyć jako „Dofinansowania, ludziska!”, ale nie wygląda, żeby ten apel został wysłuchany. Wręcz przeciwnie – po drugiej stronie budynkuCzytaj dalej „Metro Wilanowska”

Grochów II

Z Praską Ferajną znowu. Dzisiaj wycieczka bardziej do posłuchania, niż zdjęć robienia, ale trochę fotek się uzbierało. Nie chce się wierzyć, ale do niedawna był zamieszkały. Jeśli chodzi o mieszkańców, to mieszkali tutaj także Andrzej Stasiuk, Edward Stachura i Muniek Staszczyk („a Grochów się budzi z przepicia”). Picie odbywało się m.in. w mieszczących się tutajCzytaj dalej „Grochów II”

Służewiec Przemysłowy

Zboczyłam ostatnio trochę na Pragę, ale jeszcze przecież całego Mokotowa nie obeszłam. Ostatnio był Mordor, dzisiaj jego bezpośrednie sąsiedztwo, znaczone tolkienowskimi ulicami. Nazwy ładne, ale mieszkać na ul. Gandalfa to ja bym jednak nie chciała: W ogóle najfajniejsze to tutaj są nazwy – rondo Stanisława Lema, rondo liczby Π, rondo „Miś”… A po przemyśle zostałyCzytaj dalej „Służewiec Przemysłowy”

Szmulki – Michałów

W Nowy Rok trochę doła załapałam, ale dzisiaj mogę powiedzieć, że… Czyli Szmulki proszę państwa, moje rodzinne strony dzisiaj zwiedziłam, z Praską Ferajną znowu, całkiem sporo osób przyszło i spacerowało razem z nami, mimo mrozu i wiatru. Powinnam się cieplej ubrać, ale dotrwałam do końca w cienkim płaszczyku i jesiennych butach, bo w końcu miejsceCzytaj dalej „Szmulki – Michałów”