
Pozostałość rzeczki Wilanówki zdaje się, której bieg został zmieniony wskutek budowy Elektrociepłowni Siekierki. Zimą mieszkańcy Siekierek jeździli tu na łyżwach.


Fort Augustówka, wybudowany w latach 80. XIX wieku był fortem ziemnym, bez żadnych ceglanych budowli. Należał do pierścienia zewnętrznego Twierdzy Warszawa. W 1939 r. broniły się tu wojska polskie, w 1944 – niemieckie. Po wojnie była tu strzelnica wojskowa, chodziło się tu na strzelanie w ramach PO. Niewiele z niego zostało, dobrze zachowała się tylko okalająca go Fosa Siekierkowska (chociaż sam fort, podobnie jak Staw Łyżwiarski, znajduje się już na Augustówce).





Cicho tu i spokojnie, z oddali dochodzą jednak odgłosy strzałów, bo strzelnica dalej zdaje się funkcjonuje, choć już „amatorska”, nie wojskowa. Nie zapuszczałam się, bo tego by brakowało, żeby podczas jednego z mych spacerów zostać postrzeloną, czy to z broni palnej, czy z łuku (bo i łucznicy tu trenują).

Można tu też oberwać w gębę, bo pod mostem urządzono plac z urządzeniami do ćwiczeń wraz z ringiem bokserskim. Chłopcy w rękawicach bokserskich wdzięcznie na nim podskakują. Waga piórkowa zdaje się.


