Po kilku tygodniach wałęsania się po betonowo-ceglano-szklanej wielkomiejskiej dżungli zacniło mi się za dżunglą podwarszawską. Sosny, żarnowce, jaszczurki, mrówkolwy, paprocie, konwalie, niezapominajki, poziomki, no i oczywiście one – komary i pokrzywy – to jest to. Czyli niedziela na wsi.
Z wykształcenia administratywista i edytor. Z zawodu urzędnik. Z urodzenia (dość już dawnego) warszawianka. Mieszkam (aktualnie) na Żoliborzu. Wychowałam się na Czerniakowie i w Śródmieściu na Ścianie Wschodniej, urodziłam się na Szmulkach, a do liceum chodziłam w Wilanowie. Lubię szwendać się po mieście, pieszo i zbiorkomem. Z aparatem (w telefonie) w pogotowiu. Serce mam po lewej stronie. Namiętnie czytam „Przekrój”. "Typical me" pochodzi z piosenki The Smiths "I Started Something I Couldn't Finish".
View more posts
Miłe foty!
PolubieniePolubienie
Bo to była bardzo miła niedziela. Taka… niedzielna.
PolubieniePolubienie