Ta nazwa podoba mi się bardziej niż Las Młociński, który myli się wszystkim z Parkiem Młocińskim po drugiej stronie ul. Pułkowej. Oprócz drzew, dzięciołów, sójek i dzików znajduje się tu kilka mogił z czasów II wojny światowej. Żeby je odnaleźć, dzisiejszy spacer był trochę spacerem na orientację.




Tego grobu żołnierza z września 1939 r. nie dałoby się znaleźć bez tej flagi (albo bez smartfona z nawigacją) – nie prowadzi do niego żadna ścieżka, trzeba się do niego przedrzeć przez powalone pnie i pokrzywy. Ale co to dla mnie.

