Zimowy kryzys spacerowy.
Archiwa kategorii: Podsumowanie
Grudzień
A i jeszcze grudzień…
2024
Zamieć – zachód słońca – Lisboa – dwie godziny – żyjątka – ścieżka – mazowieckie piachy – Utrata – skarb – Morysin – kebab – szopa. Czyli wspomnienie roku, czyli rok wspomnień. Wypadałoby też coś napisać w tak znaczącym dniu, ale nie jestem w stanie, i to nie z powodu spożytych procentów, bo lizbońskie iCzytaj dalej „2024”
Listopad
Październik
No tak.
Wrzesień
Sierpień
Lipiec
Czerwiec
Miesiąc pod znakiem kontuzji, więc spacerów jak na lekarstwo. Za to widoki z okna lepsze, niż się mogłam w lutym spodziewać. Niestety żeby je zobaczyć, trzeba wyjść na balkon. Balkon jest w trakcie urządzania – kupiłam „składaną” podłogę i usiłuję ją dopasować do metrażu (1,14 m :)). Czyli muszę kupić piłę. Ale nic to –Czytaj dalej „Czerwiec”