A właściwie jego przedsionek, czyli to, co przed pałacem. Okolice dobrze mi znane, bo chodziłam tu do liceum. Budy nie odwiedziłam, ale obeszłam okolice. Pogoda – powiedzmy – nastrojowa (spacer był 11 listopada).


Nie wchodziłam do kościoła, ale 10 lat temu weszłam, bo jest tam pewien ciekawy obiekt.

Chciałabym widzieć miny tych budowniczych.


Obok muzeum stoi dawna wozownia. Przed wejściem do pałacu stoi dużo dawnych zabudowań dworskich – wozownie, drwalnie, kuźnie, ślusarnie, spichlerze, a nawet areszt.





Być dozorcą w takim Wilanowie to była chyba niezła fucha.

Domek dozorcy piękny ❤️
PolubieniePolubione przez 1 osoba