Zatonie

Ruiny XVII-wiecznego pałacu.

Barokowy dwór wybudowany przez Baltazara von Unruha, przebudowany w XIX w. w stylu klasycystycznym przez księżnę Dorotę de Talleyrand-Perigord.

Najładniejszy jest tu park – ze stawami, mnóstwem starych, pomnikowych drzew i łąką czosnku niedźwiedziego (do podziwiania wiosną).

Mimo tak potężnej dziury w pniu ta lipa trzyma się całkiem dobrze.
Dąb Talleyranda.

I jeszcze platan:

Targ staroci.
Zielonogórska secesja.
Prawie jak w Lizbonie.
Piekarnia, w której chleb kupowaliśmy.

Opublikowane przez typikalme

Z urodzenia warszawianka. Lubię szwendać się po mieście, pieszo i zbiorkomem. Lubię też chaszcze i chwasty. "Typical me" pochodzi z piosenki The Smiths "I Started Something I Couldn't Finish".

3 myśli na temat “Zatonie

Dodaj komentarz