Morysin

Leśny rezerwat przyrody, utworzony w 1996 r. między Jeziorkiem Wilanowskim, rzeką Wilanówką i Kanałem Sobieskiego. Zespół przyrodniczo-krajobrazowy Morysina wchodzi w skład Wilanowskiego Parku Kulturowego, obejmującego też Gucin Gaj i skarpę warszawską wraz z ich otoczeniem oraz zespoły rezydencjalne Wilanowa, Ursynowa i Natolina.

Jest to głównie las łęgowy, dominują tu wiązy szypułkowe, jesiony wyniosłe oraz topole białe i czarne. Za czasów króla Jana III Sobieskiego był tu zwierzyniec, a w 1800 r. powstał romantyczny park krajobrazowy. Jego nazwa pochodzi od zdrobnienia imienia Maurycy, który to Moryś był synem ówczesnych właścicieli parku – Aleksandry i Stanisława Kostki Potockich.

Do liceum imienia tego ostatniego chodziłam, a znajdowało się ono o rzut beretem od Pałacu w Wilanowie, toteż pałac królewski i otaczający go park znam bardzo dobrze. Zawsze jednak intrygowało mnie miejsce po drugiej stronie wilanowskiego stawu. I oto ono.

Tutaj Potok Służewiecki wpada do Jeziorka Wilanowskiego (tam po lewej).

Pompownia w ogrodzie pałacowym.

Łabędzie mają tu doskonały pas startowy (potrzebują go do wzbicia się w powietrze) – od czasu do czasu słychać charakterystyczny hałas, niczym jakiegoś podrywającego się do lotu hydroplanu. Nie udało mi się niestety znaleźć na czas w odpowiednim miejscu, by to sfilmować, a robi to wrażenie.

Domek Stróża.

Ruiny pałacyku w Morysinie.

…i przechylamy partnerkę…
Gajówka.

Do gajowego ciężko się dostać, trzeba przełazić przez powalone w poprzek drogi drzewa. Miejsce trochę jak z horroru, bardzo odludne.

…z horroru albo z baśni Braci Grimm.
Dwóch panów w łódce (bez psa).

Brama neogotycka.

Niestety bardzo zniszczona, zabezpieczona szpetną blachą falistą.

W oddali klub golfowy.

Opublikowane przez typikalme

Z urodzenia warszawianka. Lubię szwendać się po mieście, pieszo i zbiorkomem. Lubię też chaszcze i chwasty. "Typical me" pochodzi z piosenki The Smiths "I Started Something I Couldn't Finish".

Jedna odpowiedź na “Morysin

Dodaj komentarz