Bernardyńska Woda

Krótki i niedaleki spacerek po dłuższej przerwie.

Bernardyńska Woda na Sadybie – pozostałość fortyfikacji fortu „Cze”. Biegła kiedyś wzdłuż niej Wilanowska Kolej Wąskotorowa i widoki z kolejki były pewnie ładne. Jak podaje Wikipedia, jeszcze w latach 50. i 60. można było w niej pływać, także kajakiem. Dzisiaj pływają w niej tylko kaczki – zbiornik zarasta trzciną. Można sobie nad nim jedynie pospacerować – z jednej strony górą, a z drugiej doliną.

True – wypatrzyłam kaczą młodzież.

Mieszkańcy coś tu działają.
Chodzi chyba o kładkę w tym miejscu.

Zbiornik jest długi i ma mniej więcej w jednej trzeciej długości miejsce, w którym można przez niego przejść, ale nie wygląda ono zachęcająco. Ja się nie odważyłam.

Lubię takie miejsca w środku miasta, bo wiem, że kwitnie tam dzikie życie i trochę się obawiam tych wszystkich „rewitalizacji”, bo często oznaczają one dla życia coś zupełnie innego niż wskazuje nazwa.

Jeszcze pomniczek.

Upamiętnia Ułanów Kaznowieckich, broniących Warszawy we wrześniu 1939 r. Stacjonowali w Willi Podgórskich, która jest tuż obok.

Opublikowane przez typikalme

Z urodzenia warszawianka. Lubię szwendać się po mieście, pieszo i zbiorkomem. Lubię też chaszcze i chwasty. "Typical me" pochodzi z piosenki The Smiths "I Started Something I Couldn't Finish".

Dodaj komentarz