Królikarnia i Arkadia

W czasach saskich znajdował się tu zwierzyniec, w którym hodowano króliki, a w latach 1731-32 wybudowano tu królewski pawilon, zburzony w czasie II wojny światowej i odbudowany w latach 60. na siedzibę Muzeum Rzeźby, filii Muzeum Narodowego. Wokół pałacu, na skarpie, założono ogród. O prawa do pałacu od 2008 r. toczy się proces sądowy ze spadkobiercami familii Krasińskich, którzy chcieliby muzeum z pałacu wyrzucić. Na razie prosty człowiek może do ogrodu i pałacu wejść i podziwiać rzeźby, m.in. Xawerego Dunikowskiego. Parę lat temu, gdy mieszkałam w okolicy i bywałam w Królikarni dosyć często, byłam tu też na plenerowym koncercie Filharmonii Narodowej.

Tuż obok znajduje się zespół przyrodniczo-krajobrazowy „Arkadia”.

Detal na bramie wejściowej do parku.
Pomnik walk o Królikarnię w czasie Powstania Warszawskiego.

Bez dwóch zdań.
„Dusza odrywająca się od ciała” X. Dunikowskiego z 1918 r.
To jedna z nowych rzeźb – nigdy wcześniej jej tu chyba nie widziałam.
Pałac od strony skarpy i tarasu widokowego – widok łba nie urywa, chociaż…

Te serducha są tu od bardzo dawna.
Płaskorzeźby na pałacowej kuchni.
Kuchnia.
Rzeźba w trakcie przeprowadzki.

Właśnie wypakowano ją z samochodu.

Salvador wita…
Charlie żegna…

Lub też na odwrót.

Widok znad Stawu pod Królikarnią.
Arkadia.

Opublikowane przez typikalme

Z urodzenia warszawianka. Lubię szwendać się po mieście, pieszo i zbiorkomem. Lubię też chaszcze i chwasty. "Typical me" pochodzi z piosenki The Smiths "I Started Something I Couldn't Finish".

Dodaj komentarz