Udało mi się znaleźć czas, by kupić, przytaszczyć, obsadzić i ubrać. Na oknie nowy członek mojej parapetowej czeredki – „babciny” kaktus-znajda (przygarnięty w zeszły weekend przeze mnie i Przyjaciela).
Spacerów w grudniu nie było zbyt wiele, za to na święta jadę na wieś – najpierw jedną, potem drugą. Ma padać śnieg, może uda się znaleźć trochę prawdziwej, wiejskiej zimy.
Z wykształcenia administratywista i edytor. Z zawodu urzędnik. Z urodzenia (dość już dawnego) warszawianka. Mieszkam (aktualnie) na Żoliborzu. Wychowałam się na Czerniakowie i w Śródmieściu na Ścianie Wschodniej, urodziłam się na Szmulkach, a do liceum chodziłam w Wilanowie. Lubię szwendać się po mieście, pieszo i zbiorkomem. Z aparatem (w telefonie) w pogotowiu. Serce mam po lewej stronie. Namiętnie czytam „Przekrój”. "Typical me" pochodzi z piosenki The Smiths "I Started Something I Couldn't Finish".
View more posts