Mysie uszko

Myosotis.

Niezapominajka, niezabudka, mysie uszko, myosotis. Z okazji jej święta posadziłam ją w końcu w doniczce na balkonie. Trochę rachityczna, ale była ostatnią, jaką miała pani na stoisku kwiaciarnianym na bazarku. Mam nadzieję, że odbije.

Zakwitły też wreszcie kasztanowce (a matury trwają już przecież w najlepsze, chłopaki w garniturach nerwowo jarają szlugi pod szkołą od początku maja). Rosną mi przed blokiem dwa, jeden bardzo dorodny. Zdrowiutkie, szrotówek kasztanowcowiaczek jeszcze ich tu nie znalazł.

***

Update:

Jeszcze jedna niezapominajka – ogródkowa:

Opublikowane przez typikalme

Z wykształcenia administratywista i edytor. Z zawodu urzędnik. Z urodzenia (dość już dawnego) warszawianka. Mieszkam (aktualnie) na Żoliborzu. Wychowałam się na Czerniakowie i w Śródmieściu na Ścianie Wschodniej, urodziłam się na Szmulkach, a do liceum chodziłam w Wilanowie. Lubię szwendać się po mieście, pieszo i zbiorkomem. Z aparatem (w telefonie) w pogotowiu. Serce mam po lewej stronie. Namiętnie czytam „Przekrój”. "Typical me" pochodzi z piosenki The Smiths "I Started Something I Couldn't Finish".

One thought on “Mysie uszko

  1. Inicjatywę nieodżałowanego Andrzeja Zalewskiego, rolnika z Marszałkowskiej, wczoraj celebrowaliśmy i my, trochę przypadkowo, bo zakwitła w naszym kwietniku niezapominajka. Zeszłoroczna kupna musiała się rozsiać, czego i Tobie życzymy 💙

    Polubione przez 1 osoba

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: